Skip to main content

Norweski minister zdrowia zapowiada, że kolejne tygodnie walki z pandemią nie będą łatwe, a o podróżowaniu za granicę można zacząć myśleć być może pod koniec maja.

2 marca norweski Instytut Zdrowia Publicznego (FHI) zasugerował, że mieszkańcy Norwegii być może będą mogli zacząć na nowo podróżować za granicę pod koniec maja. Ta publiczna wypowiedź wywołała wiele kontrowersji, wiele osób obawia się, iż ponowne otwarcie granic może przyczynić się do kolejnej fali zakażeń. Inni natomiast uważają, że obostrzenia już są zbyt restrykcyjne, na czym za bardzo cierpi gospodarka, szczególnie branża turystyczna i restauracyjna.

To jeszcze nie koniec pandemii

Bent Høie, norweski minister zdrowia, odniósł się do prognozy FHI we środę. Na antenie telewizji TV2 powiedział, że marzec i kwiecień będą prawdopodobnie miesiącami niełatwymi dla mieszkańców Norwegii. W tym czasie można się wciąż spodziewać surowych restrykcji mających na celu zapobieganie rozprzestrzeniania się koronawirusa wywołującego COVID-19. Luzowania obostrzeń należy się spodziewać lokalnie, w tych gminach, w których notuje się stosunkowo niewiele zakażeń koronawirusem.

Wszystko zależy głównie od tego, jak z pandemią będą sobie radziły inne kraje europejskie – powiedział minister zdrowia. – Europa prowadzi program w szczepień w porównywalnym tempie, co sprawia, że ustalenie wspólnej strategii dotyczącej podróżowania po kontynencie nie będzie trudne.

Najważniejsze szczepienia

Zdaniem norweskiego ministra zdrowia zaszczepienie osób znajdujących się w grupach ryzyka oraz personelu medycznego będzie pierwszym krokiem na drodze prowadzącej do normalności i ponownego otwarcia kraju.

Norwegia spodziewa się znacznego przyspieszenia tempa szczepień w marcu oraz kwietniu. Jak na razie ponad pół miliona mieszkańców otrzymało szczepionkę, z czego 116 tysięcy dwie dawki. Oznacza to, że 6,42% populacji przyjęło już co najmniej jedną dozę szczepionki.