Masz już plany na wakacje? Dobre pytanie. Ale jakie wakacje? Przez koronawirusa możemy zapomnieć o wakacjach. Otóż nie do końca. Grecja chce otworzyć się dla turystów już w lipcu.
Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis uważa, że kraj ten może powitać turystów już 1 lipca. Dzięki surowym zasadom i wcześniejszemu wyłączeniu, kraj zdołał ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Otwarcie się na turystów oznacza również, że kraj otwiera się na osoby, które mogą zostać zarażone. Premier ma propozycję, która może zapobiec rozprzestrzenianiu się zakażenia, a jednocześnie pozwolić ludziom podróżować.
Mitsotakis chce międzynarodowego, a przynajmniej europejskiego standardu podróży. Proponuje badanie turystów przed podróżą i tylko ci, którzy mają ujemny wynik testu, mogą wejść na pokład samolotu.
W czwartek grecki rząd postanowił, że wiele głównych atrakcji archeologicznych na świeżym powietrzu, takich jak Akropol otworzy bramy już 18 maja. Muzea ze zbiorami wewnątrz muszą trochę poczekać, otworzą je 15 czerwca.
Restauracje i kawiarnie mogą przyjąć gości 1 czerwca. A pod koniec czerwca otworzą się pierwsze hotele, jeśli liczba infekcji pozostanie niska.
Na wakacyjnej wyspie Santorini już rozpoczęli przygotowania. „Leżaki” z pleksiglasu są wykonane, aby oddzielić gości na plaży. Ponadto zarówno restauracje, bary na plaży, jak i hotele starają się uwzględnić większość środków higieny.
Nie wszyscy są równie podekscytowani kreatywnymi innowacjami, ale zdają sobie sprawę, że wczasowicze muszą wrócić.
Właściciel hotelu Panagiotis Loutos mówi agencji prasowej Reuters, że jest gotowy do otwarcia obiektu.
Właściciel zamkniętego na wiele tygodni hotelu, spędził na konserwacji i przygotowaniu rutyn sporo czasu, aby mógł zaoferować gościom jak najlepszy pobyt. Jednak z drugiej strony jest podekscytowany tym, ilu się odważy i przyjedzie do jego hotelu.
20% Greków pracuje w branży turystycznej zaraz obok Włoch, Hiszpanii i Francji, wśród największych krajów wakacyjnych w Europie.
W ubiegłym roku do kraju przybyło 31 milionów turystów, co zwiększyło przychody z turystyki o 13 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, wynika z danych greckiego banku centralnego.
Jedna piąta z 11 milionów mieszkańców kraju pracuje w branży turystycznej. Według greckiego stowarzyszenia hoteli tylko branża hotelowa zapewnia pracę dla ponad 200 000 osób w szczycie sezonu.
Turystyka stanowi 25 procent produktu krajowego brutto (PKB), tj. jedną czwartą wszystkich wartości tworzonych w kraju.
Letnie wakacje w Grecji i tak będą miały pewne ograniczenia.
Większe tłumy mogą nie zbierać się w tym samym miejscu, a zasada społecznej odległości będzie nadal obowiązywać. Jak mówi premier, zatłoczone bary i mniejsze miejsca mogą być zamknięte.
– Turystyczne wrażenia tego lata będą prawdopodobnie inne niż w poprzednich latach, mówi Mitsotakis.
Ministrowie turystyki w UE pracują obecnie nad znalezieniem wspólnego rozwiązania dla podróży w Europie, ale jest to bardzo trudne. Pierwsze wytyczne będą prawdopodobnie dostępne w przyszłym tygodniu.
Wszystko będzie nowe, ostrzega Harry Theoharis, minister turystyki Grecji.
– Musimy mieć nowe zasady dotyczące hoteli, przebywania na plaży, korzystania z basenów a także nowe zasady dotyczące bufetów śniadaniowych oraz autobusów turystycznych, mówi Theoharis do The Guardian.
Personel hotelu będzie regularnie testowany w celu ochrony i uspokojenia gości i personelu.
Dziś testowani są wszyscy pasażerowie linii lotniczych lądujący w Atenach. Wyniki testu są dostępne w ciągu 12 godzin, wszyscy przybywający do kraju muszą poddać się kwarantannie przez 14 dni. Ci, którzy odmawiają przystąpienia do testu lub przeprowadzenia kwarantanny, nie mogą wejść.
Jedną z omawianych możliwości są specjalne „korytarze transportowe” dla turystów, na przykład z Aten do wybranych kurortów. Zależy to jednak od ponownego uruchomienia linii lotniczych z prawie normalnymi wzorami lotów.