Skip to main content

Norweskie firmy wciąż kupują produkty w Rosji. Zdaniem polityków opozycji rząd powinien rozszerzyć sankcje.

W marcu tego roku Norwegia pobiła rekord zakupów w Rosji płacąc za towary 3.1 mld NOK. To o 90% więcej niż rok temu i o 80% więcej niż jeszcze w lutym tego roku. Zdaniem polityków opozycji to niedopuszczalne.

W 2021 r. import z Rosji do Norwegii był sześć razy większy niż eksport. W sumie norweskie firmy zapłaciły za zakupy 21,8 mld NOK. Jednym z najchętniej importowanych towarów było aluminium. Wcześniej stosunek importu do eksportu był bardziej wyrównany. Rosja była jednym z największych odbiorców norweskich ryb, potem jednak wprowadziła zakaz ich importowania.

Apele opozycji

– Trzeba z tym skończyć. Norwegia musi przestać finansować wojnę Putina. Nie można tego kontynuować – przekonuje polityk Venstre Ola Elvestuen i zauważa, że kwota wydana na rosyjskie towary jest większa od tej, jaką wysłano w ramach pomocy humanitarnej Ukrainie.

Wartość norweskiego wsparcia humanitarnego dla Ukrainy to jak dotąd 2 mld NOK.

W Norwegii pierwsze sankcje wobec Rosji przyjęto 18-go marca. Dotyczą one jednak głównie konkretnych osób, nie zaś konkretnych branż. Kupowanie większości towarów w Rosji wciąż jest legalne.

Towary z Rosji stanowiły w marcu 3,5% całego norweskiego importu. Zdaniem polityka Venstre rząd powinien skuteczniej działać w zakresie sankcji we współpracy z Unią Europejską. Elvestuen przekonuje, iż rząd powinien użyć instrumentów nacisku na firmy, które kupują towary u wschodniego sąsiada.

Partia Zielonych (MDG) postuluje z kolei całkowity zakaz importu z Rosji. Chce, aby rząd przygotował listę wszystkich towarów importowanych z tego kraju, aby mieć wgląd w sytuację. Wiceprzewodniczący partii Aril Hermstad mówi, że zaopatrzanie się w tym kraju pomaga finansować brutalną i bezprawną wojnę w Ukrainie, gdzie dochodzi do zbrodni przeciwko ludzkości.

– Norwegia nie może być kojarzona z finansowaniem tej wojny – powiedział agencji NTB.

Firmy mają wybór

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Norwegii tłumaczy, że wdraża wszystkie sankcje przyjęte wspólnie z Unią Europejską. Mówi, że to, co poszczególne firmy robią poza ramami tych sankcji, jest ich wyborem i odpowiedzialnością. Jednocześnie minister Eivind Vad Petersson apeluje do firm, by brały pod uwagę przepisy zakazujące dyskryminacji.

Wśród firm kupujących od Rosji jest Norsk Hydro. Przedstawiciel firmy wyjaśnia, że dostawa otrzyma w marcu od firmy Rusal była opłacona jeszcze przed wojną.