Skip to main content

Obcokrajowcy w Norwegii rzadziej od miejscowych stają się posiadaczami nieruchomości i zwykle mieszkają w ciaśniejszych od nich mieszkaniach. Przyczyn jest kilka i nie chodzi wyłącznie o pieniądze.

Norweska polityka mieszkaniowa zakłada, że jak najwięcej mieszkańców powinno być stać na to, by zakupić własne mieszkanie lub dom. Posiadania swojego miejsca do życia wpływa bowiem na wiele sfer życia, w tym finanse, zdrowie oraz dobrostan psychiczny. Norwegia obok innych państw skandynawskich ma jeden z najwyższych w Europie odsetków wczesnych wyprowadzek z domu rodzinnego. Młodzi Norwegowie dużo rzadziej od na przykład Greków, Włochów czy Polaków, mieszkają wspólnie z rodzicami. Średni wiek wyprowadzki z domu rodzinnego to 20 lat. Samodzielne i wystarczająco przestrzenne lokum to w Norwegii standard.

Niestety, nie dla wszystkich marzenie o posiadaniu własnego kąta jest łatwe do spełnienia.

Rzadziej własne i częściej ciasne

Tylko 62% obcokrajowców mieszkających na stałe w Norwegii jest właścicielami mieszkań. To aż o jedną czwartą mniej niż wynosi odsetek dla całej populacji. Zakup własnego mieszkania jest dla przyjezdnych trudniejszy niż dla miejscowych. 32% imigrantów mieszka w blokach, gdzie mieszkania są zwykle tańsze niż w innych typach budownictwa, podczas gdy dla całej populacji odsetek ten wynosi 18%. Licząc według oficjalnych norweskich standardów jedna dziesiąta mieszkańców mieszka w ciasnych mieszkaniach. Jeśli na tę grupę spojrzeć z perspektywy pochodzenia, to okazuje się, iż w ciasnocie mieszka 25% obcokrajowców i 6% Norwegów. Skąd tak duże różnice? W dużej mierze chodzi o finanse, ale nie tylko.

Wśród Norwegów odsetek tych, którzy posiadają własne lokum wynosi 86,3%. Dla całej populacji, czyli łącznie z obcokrajowcami, jest to 81,8%. Dla przyjezdnych z Polski ten odsetek wynosi około 58%, czyli mniej niż na przykład dla osób pochodzenia szwedzkiego, rosyjskiego, irakijskiego i litewskiego.

Przeczytaj też: CZY KUPNO MIESZKANIA W NORWEGII SIĘ OPŁACA?

Długość pobytu, finanse i plany

W grupie obcokrajowców z państw europejskich, które do Unii Europejskiej dołączyły po 2004 roku, czyli między innymi Polaków, Łotyszy i Litwinów, jest wielu takich, którzy w Norwegii mieszkają krócej niż 5 lat. Zwykle jest to zbyt krótki czas, aby mieć sytuację ekonomiczną na tyle stabilną, a plany na tyle skrystalizowane, aby kupować własną nieruchomość. 43% mieszkających w Norwegii Polaków wynajmuje mieszkanie. 7,2% ma częściową własność nieruchomości, zaś samodzielnymi właścicielami jest nieco ponad 49%.

Przeczytaj też: WYNAJEM MIESZKANIA W NORWEGII. 

Generalnie na statystyki wpływa fakt, że wielu obcokrajowców mieszka w Oslo, gdzie ceny nieruchomości są najwyższe w kraju. Na to, czy ktoś może kupić sobie mieszkanie lub dom oprócz ceny wpływa między innymi to, w jakiej fazie życia się znajduje i jakie ma zarobki. W Norwegii najwięcej posiadaczy nieruchomości jest w grupie wiekowej 40-49 lat. Dla obcokrajowców przeciętny wiek, w którym staja się posiadaczami własnego lokum, jest wyższy.

Warto jednak zauważyć, że nie wszyscy obcokrajowcy mający stałą rezydencję w Norwegii, zamierzają w niej pozostać. Część planuje tu mieszkać tylko przez jakiś czas i dlatego nie inwestuje w zakup własnej nieruchomości, woli wynajmować lokum.

Pewnym czynnikiem wpływającym na statystyki jest również zdolność kredytowa, znajomość norweskich zasad oraz znajomość języka. Zakup nieruchomości rzadko planują osoby, które jeszcze nie znają dobrze rynku. W ich przypadku nawet uzyskanie informacji o wszystkich aspektach zakupu czy uzyskania kredytu może być zbyt problematyczne. Jak zauważa urząd statystyczny SSB w swojej analizie, niekiedy chodzi też o niechęć do pożyczania pieniędzy z banku, która dla niektórych imigrantów z krajów islamskich jest powiązana z kwestiami religijnymi.

Zakup jak inwestycja

Ceny wynajmu mieszkań w Norwegii nie należą do niskich, dlatego w dłuższej perspektywie zdecydowanie lepiej pomyśleć o zakupie. Miesięczna rata kredytu może być znacznie mniejszym obciążeniem niż koszty opłat za wynajem.

W Norwegii, podobnie jak w Polsce, ceny nieruchomości wzrastają. A to oznacza, że inwestycja w mieszkanie czy dom w tym kraju może Ci za kilka lat przynieść spory zarobek – nawet jeżeli nastąpi to już po kilku latach od zakupu.