W przyszłym roku osoby o niskich i średnich dochodach mają w Norwegii zapłacić mniej podatku niż w roku bieżącym.
Temat przyszłorocznego budżetu pojawił się na konferencji prasowej rządu, na której wystąpili premier Jonas Gahr Støre i minister finansów Trygve Slagsvold Vedum. Spotkanie z dziennikarzami odbyło się po naradzie na temat wydatków publicznych w roku 2025, podczas której ustalano szczegóły budżetu.
Minister nie podał na razie konkretów w kwestii obniżki podatków. Mówił o tym, że priorytetem rządu jest zrównanie zarobków i szans w różnych regionach kraju oraz zapewnienie, że praca zarobkowa będzie opłacalna i motywująca. Również system podatkowy ma stymulować rynek pracy. Vedum wspomniał, że w poprzednim budżecie obniżono obciążenie podatkowe dla osób nisko i średniozarabiających, czyli tych, których roczny dochód wynosi mniej niż 750 000 NOK rocznie. Zapowiedział, że w roku 2025 rząd chce kontynuować tę politykę i zmniejszać podatek dochodowy.
150 NOK miesięcznie – dużo czy mało?
Co to będzie oznaczało dla naszych portfeli, tego dowiemy się w ostatnim kwartale tego roku. Opozycja już uważa, że obniżki nie będą na tyle znaczące, aby przeciętna rodzina mogła odczuć poprawę w domowym budżecie. Przedstawiciel Fremskrittspartiet skomentował na antenie NRK, że choć ostatnie cięcia podatków wyniosły w skali roku 8,9 miliarda koron, to w praktyce oznaczało to, iż przeciętny podatnik zapłacił o 150 NOK podatku mniej miesięcznie. Jego zdaniem przy obecnej inflacji to o wiele za mało, aby zrównoważyć ekonomiczne wyzwania.
150 NOK miesięcznie to w skali roku już jednak coś, a poza tym jest to tylko uśredniona kwota, bo na obniżkach podatkowych biedniejsi zyskują więcej, a przedstawiciele wyższej klasy średniej mniej – ripostują politycy strony rządowej.
Bez zmian dla przedsiębiorców
Pytany na konferencji o nowe ulgi dla przedsiębiorców minister finansów odparł, że na razie rząd nie ma takich w planach. Wyjaśnił, iż od czasu napaści Rosji na Ukrainę, co zdestabilizowało europejskie gospodarki, rząd wprowadził szereg rozwiązań pomocowych dla przedsiębiorców, co znacznie obciążyło budżet. Jego zdaniem dodawania kolejnych nie jest teraz konieczne i nie powinno być priorytetem. W budżecie na rok 2025 nie należy oczekiwać nowych rozwiązań dla biznesu.