Kurs korony norweskiej wciąż nie umacnia się wobec innych walut. Bank Centralny wprowadzi środki zaradcze, a w internecie mnożą się fake newsy.
O słabnącym kursie korony pisaliśmy ostatnio w lutym. Informowaliśmy wtedy, że zdaniem ekonomistów należy się spodziewać kolejnych spadków. Niestety, okazała się to trafna prognoza. Korona norweska nadal osłabia się w stosunku do najważniejszych walut, czyli euro oraz dolara. 24 maja za dolara trzeba już było zapłacić 11 NOK, a za euro niemal 12 NOK. To zła informacja dla Polaków, którzy w Norwegii pracują i cześć lub większość pieniędzy wydają w Polsce.
Problem dla gospodarki
Słabnący kurs korony to nie tylko problem dla konsumentów, którzy zarabiają w tej walucie i na przykład planują wakacje poza Norwegią albo zakupy w innych krajach. To również problem dla norweskiej gospodarki. Wszystko, co Norwegia importuje, staje się droższe. Warto wspomnieć, iż ponad 90% żywności sprzedawanej w kraju pochodzi z zagranicy. Norweski Bank Centralny Norges Bank zwraca uwagę, iż osłabienie kursy korony może się przełożyć na jeszcze większą podwyżkę stóp procentowych. O tym samym mówi najnowszy raport ekonomiczny DNB Markets. Analitycy przewidują w nim, iż stopy procentowe będą wzrastać kolejno w maju, czerwcu, lipcu oraz sierpniu do poziomu 4%. Powinno to wpłynąć pozytywnie na kurs korony.
Na niższym kursie korony w stosunku do innych walut zarabiają natomiast te norweskie firmy, które sprzedają swoje produkty zagranicą, w tym na przykład eksporterzy ryb i owoców morza.
Wyhamować spadki
Ekonomiści odpowiedzialni za kurs korony podejmują kroki, aby wyhamować spadek rodzimej waluty. Nawet jeśli eksporterzy zarabiają więcej, a branża turystyczna cieszy się z zamówień od zagranicznych turystów, których wreszcie stać na wycieczkę do Norwegii, słaby kurs waluty za zawsze poważna kwestia do rozważenia dla Banku Centralnego, do zadań którego należy czuwanie nad kursem waluty.
Ponieważ na kursy walut wpływa jednocześnie wiele czynników, środki zaradcze nie zadziałają natychmiast. Sytuacja międzynarodowa jest skomplikowana. Norwegia wciąż jest postrzegana jako kraj stabilny finansowo, jednak jej zyski ze sprzedaży gazu oraz ropy nie są jedynymi czynnikami, jakie inwestorzy biorą pod uwagę lokując swoje pieniądze. Duże firmy działające w branży paliw kopalnych kupiły w tym roku mniej koron norweskich niż zwykle, kurs norweskiej waluty osłabiają też zmiany cen na rynku paliw. Kolejny czynnik negatywny to niepokoje na światowych giełdach.
Fake news o walutach
W ostatnich dniach w polskojęzycznych grupach w mediach społecznościowych zaczęła się pojawiać dezinformacja dotycząca walut. Wiadomości mają podobną treść, są tak samo zredagowane i powielane z różnych kont. W grupach takich jak Polacy w Szwecji i Polacy w Norwegii można przeczytać podobne wpisy o treści (pisownia oryginalna): „Witam piszę z informacją która dotarła do mnie z pierwszej ręki z Polski , kantory od 31Maja 2023 zaprzestają skupować koronę szwedzka , noweską . W celu potwierdzenia informacji proszę dzwonić bezpośrednio do kantorów ponieważ banki o niczym nie wiedzą !!!!”
To fake news bez potwierdzenia w faktach mający na celu wywołanie chaosu. Banki nie potwierdzają tych rewelacji. Doradzamy krytyczne podejście do tych informacji. Kantory nie przestaną skupować skandynawskich walut, nie należy się tego obawiać. Precedens związany z walutą duńską jest wyjątkiem od reguły i nie należy go porównywać z sytuacją innych skandynawskich walut.
Gdyby faktycznie miało się tak zdarzyć, Norweski Bank Centralny musiałby ogłosić, że zaprzestanie importowania norweskiej waluty z zagranicy w gotówce. Poinformowałby o tym oficjalnie z odpowiednim wyprzedzeniem. Nic takiego nie miało miejsca.
Słaby kurs norweskiej waluty oraz gorsze niż zwykle ceny w polskich kantorach są stuacją przejściową. Sprzedawanie teraz zapasów norweskiej gotówki nie jest rozsądnym posunięciem. Osłabienia kursów walut zdarzają się często i zwykle z czasem cena waluty wraca do poprzedniego poziomu. Doradzamy przeczekać okres rynkowej paniki i nie wierzyć niespradzonym informacjom. Wspomniany fake news wywołuje falę domina – im więcej osób stara się pozbyć danej waluty, tym niższa jest jej cena, na czym w efekcie zarobią pośrednicy obracający walutami, a stracą sprzedający.
Konsultanci ATS Pomoc w Norwegii przygladają się sytuacji związaną z koroną norweską na bieżąco. Podsumowując – nie potwierdzamy informacji o rzekomym zaprzestaniu skupu norweskiej waluty przez zagraniczne kantory. Gdybyśmy otrzymali z potwierdzonych źródeł nowe informacje w tym temacie, poinformujemy o tym.