Skip to main content

Stavanger atrakcje, fiordy, co warto zobaczyć

Mówisz „Norwegia”, myślisz „Stavanger”. Miejsce tak charakterystyczne, że można by je nazwać Norwegią w pigułce. Do Stavanger, położonego w północno-zachodniej części kraju, prowadzą drogi zarówno większości turystów, którzy dopiero zaczynają poznawać Norwegię, jak i tych, którzy od dawna już zakochani są w surowych skandynawskich krajobrazach. Nie tylko majestatyczna północna przyroda ze słynnymi fiordami na czele, ale również piękna lokalna architektura sprawiają, że wizyta w Stavanger to obowiązkowy punkt w programie każdego obieżyświata. 

 

Dlaczego „Stavanger”? Geneza i znaczenie nazwy 

Historycy od lat spierają się o pochodzenie nazwy miasta. Przypuszcza się, że pochodzi ona od wlotu, dziś noszącego nazwę Vågen, będącego początkiem miasta na wschodnim brzegu. Niektóre źródła podają, że Stavanger oznacza „żerdź we fiordzie”, czyli drewniane pale podtrzymujące lokalne domy rybackie. Najczęściej jednak można spotkać się z tłumaczeniem „wysoka skała na fiordzie”, które wywodzone jest ze staronordyckiej formy „Stafangr” – w języku staronordyckim staf znaczy „fiord”, natomiast angr to „wysoka skała”. 

 

Jak to ze Stavanger było – najdawniejsze dzieje 

Historia miasta Stavanger sięga głęboko w czasy średniowieczne – zdaniem wielu historyków region ten miał spore znaczenie ekonomiczne i militarne już w IX i X wieku. Na rozwój Stavanger największy wpływ miało jednak przeniesienie tam siedziby biskupstwa, co wydarzyło się w pierwszym dwudziestoleciu XII wieku. Pochodzący prawdopodobnie z Anglii biskup Reinald osiadł w Stavanger około 1100 roku i rozpoczął budowę katedry. Większość źródeł historycznych podaje, że budowa ta została ukończona w 1125 roku; ten sam rok jest wskazywany również jako data nadania Stavanger praw miejskich. 

Początkowa świetność miasta przygasła nieco w XVI wieku, w czasach reformacji. Stavanger jako centrum religijne Norwegii straciło na znaczeniu; ta niekorzystna sytuacja pogłębiła się dodatkowo w kolejnym stuleciu, kiedy to biskupstwo zostało przeniesione do nowo powstałego miasta Kristiansand. Stavanger, niegdysiejszy ważny ośrodek kulturalny, na kilkaset lat popadł w zapomnienie. 

 

XIX wiek – powrót do świetności 

Szansą dla zapomnianego Stavanger okazało się morze, a konkretnie – rybołówstwo, żegluga i przemysł stoczniowy. W XIX wieku lokalni rybacy rozpoczęli połowy śledzi na dużą skalę; dodatkowo w mieście rozwinęło się przetwórstwo rybne. W Stavanger rozkwitł przemysł konserwowy, który zajmował się głównie przetwórstwem śledzi, sardynek i szprotek. W najlepszych czasach w mieście działało kilkadziesiąt zakładów produkujących konserwy rybne, co przekładało się na realne zyski dla Stavanger i napędzało jego rozwój. 

Nic jednak nie trwa wiecznie – przetwórstwo rybne w Stavanger nie wytrzymało konkurencji i podupadło w latach 60. XX wieku. Na szczęście zła passa dla miasta skończyła się dość szybko, bo w kolejnym dziesięcioleciu, wraz z odkryciem bogatych złóż ropy naftowej. Lokalny przemysł natychmiast zareagował na to wydarzenie – przeprofilował się pod kątem wydobycia i przetwórstwa ropy. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, gdyż dziś Stavanger, określane mianem europejskiej stolicy ropy, gazu i energii, jest centrum przemysłu naftowego. Mieszczą się tu biura kluczowych światowych koncernów naftowych, m.in. firmy Statoil, a platformy wiertnicze są stałym elementem tutejszego krajobrazu. 

 

Ciepło? Zimno? Sprawdź lokalny klimat w Stavanger 

Jak już wiemy, Stavanger położone jest na południowo-zachodnim wybrzeżu Norwegii, około 450 km od Oslo. W tym regionie panuje umiarkowany klimat oceaniczny. Zimy są tu zwykle długie, zimne i wietrzne, z towarzyszącym dużym zachmurzeniem i opadami, najbardziej intensywnymi w grudniu. Lato zazwyczaj jest chłodne i pochmurne, ale ze znacznie mniejszą ilością opadów. Siłą rzeczy, w tej szerokości geograficznej trudno spodziewać się upałów – w ciągu roku średnia maksymalna temperatura w Stavanger to zaledwie 10°C, od -2°C zimą do 17–19°C w środku lata. Sytuacje, gdy temperatura przekracza 24°C, należą do rzadkości. 

Jeśli jednak nie odstrasza nas surowy skandynawski klimat i jesteśmy zdecydowani na wyprawę do Stavanger, najlepiej zaplanować podróż w okresie od czerwca do września, kiedy to przypada najcieplejsza pora w roku. W tym przedziale idealny jest lipiec i sierpień, ale już w czerwcu zaczyna rosnąć temperatura, a opady stają się mniej intensywne. Zima i wczesna wiosna to znacznie mniej korzystny czas na odwiedzenie Stavanger, zarówno pod względem nieprzyjaznej aury, jak i o wiele uboższej oferty kulturalnej niż w sezonie letnim. 

 

Gdzie historia splata się ze współczesnością 

Norweskie Stavanger to nie tylko niekwestionowane królestwo przemysłu naftowego, ale również historia zaklęta w zabytkowych budynkach i wąskich uliczkach. To miasto, zamieszkałe przez niewiele ponad 130 tysięcy mieszkańców, sprawia wrażenie niezwykle urokliwego i przytulnego. Aby zrozumieć wyjątkową atmosferę Stavanger, buszując po mieście i jego okolicy, koniecznie musimy poznać następujące lokalne atrakcje: 

  • Gamle Stavanger 

Gamle Stavanger to najstarsza dzielnica miasta, słynąca z zabytkowych drewnianych domków, pochodzących z przełomu XVIII i XIX wieku, które należą do najlepiej zachowanych w Europie. Prawdopodobnie jest to również największa osada takich domów, jaką możemy zobaczyć w Europie Północnej – obejmuje bowiem ponad 170 zabytkowych budynków. Niewielkie białe domki wybudowane wzdłuż wąskich brukowanych uliczek, zachowały klimat dawnej osady rybackiej, jaką kiedyś było Stavanger. Zabytkowym, ciągle jeszcze zamieszkałym domkom niepowtarzalnego uroku dodają miniaturowe ogródki, pełne kwiatów oraz starodawne latarnie. 

  • Fargegata 

Z biało-zielonej starówki Gamle Stavanger przenosimy się na Øvre Holmegate, zwaną fargegata, czyli „kolorowa ulica”. Jest to najbardziej barwna ulica w mieście, a może i w całym kraju, która ze względu na swoją oryginalność bywa nazywana norweską Notting Hill. Autorem pomysłu był lokalny fryzjer, Tom Kjørsvik, który zainicjował projekt pod nazwą Kul Kultur, sfinalizowany w 2005 roku. W ramach tego projektu szare i nijakie domy zostały pomalowane na tęczowe kolory i artystyczne grafiki. Co ciekawe, nie ma w tym ani odrobiny chaosu, ponieważ koncepcja kolorystyczna każdego budynku została starannie przemyślana i zaprojektowana tak, aby harmonizowała z sąsiednimi domami. Przy kolorowej ulicy znajdziemy nie tylko wielobarwne domy, ale również puby, kawiarnie i niszowe sklepiki. 

  • Katedra w Stavanger 

Ta właśnie katedra wiąże się nierozerwalnie z początkami historii Stavanger jako osady na prawach miejskich, ważnego ośrodka kultu religijnego, o czym już wcześniej wspomnieliśmy. Została ona zbudowana w stylu anglo-normańskim i jest najstarszą katedrą w Norwegii. Patronem świątyni jest święty Switun, którego relikwia prawdopodobnie również znajdowała się w katedrze. W 1272 roku, podczas pożaru Stavanger katedra uległa zniszczeniu; udało się ją jednak odbudować, już w stylu gotyckim, dzięki staraniom biskupa Arne. Wskutek renowacji w XIX wieku katedra straciła pierwotny, średniowieczny wygląd; na szczęście dzięki późniejszym renowacjom, przeprowadzonym już w XX wieku, udało się część tych zmian odwrócić. 

  • Sverd i fjell (Trzy Miecze) 

Monument Sverd i fjell, autorstwa norweskiego rzeźbiarza Fritza Røeda, wzniesiony został w 1983 roku w Hafrsfjord, oddalonym o kilka kilometrów od Stavanger. Ma on postać trzech średniowiecznych mieczy osadzonych w skale, z których największy liczy sobie aż 9,2 metra. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo – monument ma bowiem upamiętniać bitwę w Hafrsfjord, która rozegrała się w 872 roku i zakończyła się pierwszym zjednoczeniem Norwegii. Pomnik ten jest również symbolem pokoju – miecze zostały wbite głęboko w skałę, aby już nigdy więcej nikt ich nie użył. 

 

Fiordy, które robią wrażenie 

Po spacerze ulicami miasta nie ma nic przyjemniejszego, jak wybranie się na łono natury. Atrakcje, jakich lokalne krajobrazy dostarczają turystom, nie ustępują zabytkom, na długo zapadając w pamięć. Aby poznać surowe piękno fiordów w Stavanger, najlepiej wybrać się na: 

  • Preikestolen 

Preikestolen, zwany też Pulpit Rock lub Amboną (Hyvlatonnå), to klif nad fiordem Lysefjorden. Półka o wymiarach zaledwie 25 × 25 metrów znajduje się ponad 600 metrów nad wodami fiordu, co gwarantuje niesamowite wrażenia i przepiękne widoki. Na Preikestolen można wspiąć się pieszo, kamienną ścieżką, której fragmenty ułożone są w formie schodów. 

  • Kjeragbolten 

Jest to polodowcowy kamień o wielkości 5 metrów sześciennych położony po przeciwnej stronie fiordu Lysefjord i zaklinowany między dwoma skalnymi ścianami na wysokości 1000 metrów. Prowadzi do niego 5-kilometrowy szlak pieszy, którego początkowy fragment jest dość stromy. 

  • Rejs po fiordzie Lysefjord 

Lysefjorden, liczący sobie 40 km długości, należy do najpiękniejszych norweskich fiordów. W trakcie trzygodzinnego rejsu możemy oglądać niewielkie wysepki z charakterystycznymi małymi kolorowymi domkami; jednak największą atrakcją są imponujące formacje skalne, m.in. wspomniany klif Preikestolen i kamień Kjeragbolten.