Skip to main content

Coraz więcej osób w Norwegii pracuje w usługach, a coraz mniej w rolnictwie oraz przemyśle. Jedne branże znikają, inne zaś potrzebują więcej siły roboczej. Zobaczcie, jak zmieniał się w ostatnich dziesięcioleciach norweski rynek pracy.

Świat przeobraża się coraz szybciej. To, co było zwyczajne w rzeczywistości naszych dziadków, a nawet rodziców, nie jest już oczywiste dla nas. Dobrze to widać na przykładzie przygotowanego przez norweski Urząd Statystyczny SSB zestawienia obrazujące, jak zmieniał się w ostatnich dekadach miejscowy rynek pracy. Jeszcze 50 lat temu większość osób zatrudnionych w Norwegii pracowała w rolnictwie bądź przemyśle. Obecnie większość pracowników działa w sektorze usług. Zamiast w hali produkcyjnej bądź na polu, pracujemy dziś raczej w biurze, sklepie czy w urzędzie. Jeszcze w 1970 r. ponad połowa wszystkich zatrudnionych wykonywała obowiązki dla sektora usług, obecnie zajmuje się tym już 76% wszystkich zatrudnionych w Norwegii.

Rolnictwo

Od czasu drugiej wojny światowej liczba gospodarstw rolnych w Norwegii zmalała o cztery piąte. Jeszcze w 1949 r. było ich ponad 300 tysięcy, obecnie już tylko 38 600. W ciągu ostatnich siedemdziesięciu lat odsetek osób zatrudnianych w rolnictwie spadł z 20 do 2%. W tym samym czasie nie zmieniła się znacząco powierzchnia użytków rolnych. Gospodarstwa rolne stały się w większości przedsiębiorstwami. Niestety, statystyki pokazują, że zarobki pracowników w tym sektorze są niewielkie w porównaniu do innych branż.

Rolnictwo jest w Norwegii branżą atrakcyjną dla wielu obcokrajowców, bowiem oferuje prace sezonowe i niewymagające dobrej znajomości języka. Jednocześnie zwykle chodzi o posady niskopłatne. Warto pamiętać, że rolnictwo jest jedną z branż regulowanych umowami zbiorowymi i obowiązują w nim stawki minimalne dla pracowników.

Chcesz wiedzieć więcej o pracy sezonowej w Norwegii? Przeczytaj artykuł PRACA SEZONOWA W NORWEGII – CZY WARTO SIĘ NA NIĄ ZDECYDOWAĆ?

Przemysł

Obecnie w branży przemysłowej znajduje zatrudnienie 8% wszystkich pracujących w Norwegii. To dużo mniej niż jeszcze kilkanaście lat temu, kiedy to w fabrykach pracowało pond 300 tysięcy osób. Spadek zatrudnienia w tym sektorze wynika z wielu czynników. Część zakładów przemysłowych została zamknięta, w innych produkcję przeniesiono zagranicę. Wiele fabryk w wyniku automatyzacji potrzebuje dużo mniej pracowników niż kiedyś. Obecnie w norweskim przemyśle pracuje coraz więcej wysoko wykwalifikowanych specjalistów.

Branża wydobywcza

W roku 2020 aż 25 000 osób było zatrudnionych bezpośrednio przy wydobyciu ropy lub gazu w Norwegii. Jednocześnie większa grupa pracowników, bo około 33 000, była zatrudniona w branżach związanych z wydobyciem. Jak jednak podkreślają analitycy danych, wydobycie to branża, którą należy rozpatrywać w dużo szerszym kontekście niż samej liczby zatrudnionych. Co prawda tylko 2% siły roboczej jest związana bezpośrednio z tym sektorem, ale jednocześnie jest on największym krajowym płatnikiem podatków i odpowiada aż za 12%  PKB. Udział sektora naftowego w norweskim eksporcie jest jeszcze większy i stanowi aż 32%.

Usługi

Na początku lat siedemdziesiątych w norweskiej branży usługowej pracowało 750 000 osób. Teraz jest to aż 2 200 000 osób. Sektor usług rozwinął się znacząco za sprawą wielu czynników, w tym postępu technologicznego oraz ogólnego wzrostu zamożności społeczeństwa. Świadczymy innym już nie tylko usługi podstawowe, jak na przykład naprawę zepsutego zamka czy profesjonalne ścięcie włosów. Asystę wykwalifikowanej osoby można uzyskać właściwie w każdej dziedzinie życia – jadąc na wakacje, szukając porady prawnej, urządzając mieszkanie, czy udając się do urzędu. Z prognoz europejskich wynika, iż w kolejnych dziesięcioleciach sektor usług będzie nadal się rozwijał i tworzył nowe podbranże.

Szukasz pracy w Norwegii? Przeczytaj artykuł JAK ZNALEŹĆ PRACĘ W NORWEGII?

Liczniejsza administracja publiczna

Z dziesięciolecia na dziesięciolecie w Norwegii zwiększa się liczba osób zatrudnionych w administracji publicznej. Chodzi nie tylko o urzędników szczebla państwowego, regionalnego oraz gminnego, ale też na przykład zatrudnionych przez gminę nauczycieli czy pracowników służby zdrowia.

W roku 1970 liczba osób zatrudnionych w administracji publicznej wynosiła około 280 000. W roku 2020 było to już 862 000 osób. Dominujący wśród administracji publicznej jest sektor zdrowia publicznego, w którym zatrudnienie znajduje ponad pół miliona pracowników, w tym pielęgniarek, psychologów, lekarzy różnych specjalizacji, rehabilitantów czy asystentów osób starszych i niepełnosprawnych. Branża należy do tych, które w ciągu ostatniego pół wieku zanotowały w Norwegii największy wzrost.

Przeszłość i przyszłość branży pocztowej

Jedną z branż, która odnotowała w Norwegii największy spadek zatrudnienia, jest branża pocztowo-dystrybucyjna. Tylko w ostatnich dwudziestu latach straciła połowę pracowników. Wynika to głównie ze zmian technologicznych oraz społecznych. Zamiast tradycyjnych listów, wysyłamy dziś e-maile. Jednocześnie jednak coraz więcej zamawiamy przez internet i potrzebujemy dostarczania paczek do domu, zatem nie ma się obawiać, że usługi pocztowe całkowicie pewnego dnia znikną.

Przyszłość rynku pracy w Norwegii

Jakie wnioski wynikają z tego wszystkiego dla osób planujących karierę w Norwegii? Obecny rynek wymaga od pracowników dużo większej elastyczności niż kiedyś. Rzadko kto dzisiaj może planować karierę w jednej, konkretnej firmie. Normą stają się częstsze zmiany pracy, przekwalifikowania oraz podnoszenie kwalifikacji. Największej stabilności można się spodziewać w norweskim sektorze administracji publicznej, umiarkowanej w branży wydobywczej (będzie ona w kolejnych dziesięcioleciach przechodzić duże zmiany), a stosunkowo niedużej w rolnictwie.