Skip to main content

W listopadzie w Norwegii odbywa się egenberedskapsuka, czyli tydzień poświęcony tematowi samodzielnego przygotowania do sytuacji kryzysowych. Czy gdyby na przykład nie było prądu przez kilka dni, to miałbyś w domu wyposażenie potrzebne do przetrwania?

Dyrekcja Ochrony Cywilnej i Planowania Kryzysowego DSB to instytucja podlegająca Ministerstwu Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa. Do jej zadań należy między innymi analiza ryzyka oraz popularyzacja wiedzy o środkach zapobiegawczych sytuacjom kryzysowym, planowanie cywilne oraz zarządzanie kryzysowe. Co roku DSB przypomina w mediach o tym, że choć żyjemy w stabilnym społeczeństwie oraz warunkach zapewniających nam komfort, to powinniśmy być gotowi na sytuacje kryzysowe rożnego typu, na przykład kataklizmy, terroryzm, sabotaż czy problemy techniczne.

Kilka dni bez prądu

Jesteśmy dziś niemal całkowicie uzależnieni od dostępu do energii elektrycznej oraz internetu. Gdyby na przykład w wyniku katastrofy naturalnej bądź sabotażu nie byłoby przez kilka dni dostępu do elektryczności, to nie moglibyśmy korzystać z kart płatniczych, moglibyśmy stracić źródła ogrzewania w domu i nie mielibyśmy pełnego dostępu do informacji o tym, co robić i gdzie ewentualnie szukać pomocy. Z tego powodu ważne jest uprzednie przygotowanie na taką sytuację. Wystarczy kilka prostych działań, aby w przypadku kłopotów móc być samowystarczalnym przez kilka dni.

Ważne jest, aby móc zabezpieczyć najważniejsze potrzeby rodziny. Kluczowe jest posiadanie pożywienia, ogrzewania i oświetlenia, napojów (o te w większości norweskich regionów jest stosunkowo łatwo, można bowiem pić wodę z rzek, strumieni i naturalnych zbiorników), lekarstw, środków higieny. Trzeba mieć także dostęp do informacji. To właśnie środki pierwszej potrzeby powinny znajdować się w każdym domowym mini-magazynie przeznaczonym na sytuacje kryzysowe.

Przykładowe wyposażenie magazynu awaryjnego:

– 9 litrów wody na osobę;

– 2 paczki chrupkiego pieczywa na osobę;

– 3 opakowania hermetycznie zapakowanych posiłków lub trzy paczki żywności liofilizowanej na osobę;

– 3 opakowania długoterminowej żywności przeznaczonej na kanapki;

– opakowania z suszonymi owocami, czekolady, krakersy;

– lekarstwa, których potrzebują domownicy;

– źródło ciepła niezależne od elektryczności;

– grill lub przyrząd go gotowania zasilany inaczej niż elektrycznie;

– świecie, latarki oraz baterie do nich, ewentualnie lampa parafinowa;

– zapałki i zapalniczka;

– ciepłe ubrania, śpiwór,

– apteczka;

– radio DAB z możliwością zasilania bateriami;

– mokre chusteczki bądź inne materiały do higieny i dezynfekcji;

– papier toaletowy i inne produkty sanitarne;

– zapas gotówki;

– zapasową benzynę oraz środki potrzebne do zasilania źródeł ciepła oraz przyrządów przeznaczonych do podgrzewania jedzenia;

– tabletki jodu.

W sytuacjach kryzysowych należy korzystać z kanałów informacji przeznaczonych na takie sytuacje. O nagłym niebezpieczeństwie informują syreny alarmowe, ich testy odbywają się w gminach regularnie. Kanał radiowy NRK P1 jest wyznaczony do przekazywania informacji o zagrożeniu dla ludności Norwegii, zatem warto go sobie ustawić w radiu DAB. W przypadku, gdy w radiu wyczerpią się baterie, można korzystać na przykład z radia samochodowego. Samochód może tez posłużyć jako ładowarka dla urządzeń elektronicznych.

Mądrze przed szkodą

Do sytuacji kryzysowych warto się przygotowywać wtedy, gdy nie dzieje się nic niepokojącego. Warto to robić regularnie, na przykład dwa razy do roku sprawdzić, odnowić i uzupełnić wyposażenie domowego mini-magazynu awaryjnego. Nie kosztuje to wiele zachodu, a w razie sytuacji awaryjnej może oszczędzić wielu kłopotów, a nawet uratować życie.